Radość, nadzieja, zabawa, kreatywność. Żółty to jeden z bardziej energetyzujących kolorów. Wzbudza optymizm, dodaje nie tylko energii do działania, ale też wspiera intelektualną aktywność i pobudza metabolizm. Zbyt intensywny może jednak męczyć i irytować. Dlatego we wnętrzach, zwłaszcza w tych, w których przebywamy przez większość dnia, powinniśmy stosować żółcienie ostrożnie i z namysłem. Na szczęście żółty niejedno ma imię. Paleta odcieni jest naprawdę bogata – od kanarkowego, przez musztardowy, po zgaszoną ochrę – więc zdecydowanie jest w czym wybierać.

Radosna i energetyzująca natura żółtego sprawia, że farba w tym kolorze nadaje się do wielu pomieszczeń. Kolor ten, zwłaszcza w wariantach słonecznych, doskonale sprawdzi się w pomieszczeniach słabo doświetlonych, we wnętrzach z ekspozycją wschodnią lub północną. Wszędzie tam, gdzie chcemy ocieplić i rozjaśnić aranżację – żółty znajdzie swoje zastosowanie, ponieważ doskonale odbija światło. Jeżeli obawiamy się zbyt dużej intensywności koloru, wybierzmy odcienie rozbielone. Dobrym rozwiązaniem będzie też pomalowanie na żółto tylko wybranych płaszczyzn np. jednej ściany oraz dodatkowe nawiązania kolorystyczne w dekoracjach. W jakich pomieszczeniach warto zastosować żółtą farbę?

Salon z dobrą energią

Salon to miejsce, które często skupia wszystkich członków rodziny, do którego zapraszamy gości, w którym panuje ruch i radosna atmosfera. Optymistyczne i pobudzające do działania żółcienie nie będą więc kolidowały z charakterem tego wnętrza. Jeżeli połączymy je z ciemnymi barwami, np. granatem, szarością, zielenią lub nawet czernią – uzyskamy niezwykle elegancki wyraz wnętrza. Do salonu w dobrym guście wybierzmy żółty w wariancie słonecznym lub delikatnym słomkowym. A jeżeli zależy nam na stworzeniu aranżacji w stylu retro – świetnie sprawdzi się musztardowy lub odcień zgaszonej  kurkumy. Ujmiemy wówczas nieco z intensywności koloru, ale pomieszczenie nabierze wyjątkowego klimatu i będzie bardziej sprzyjało relaksacji.  

Jadalnia, w której chce się jeść!

Jadalnia to kolejna dobra przestrzeń do zastosowania żółtego koloru na ścianach – na co dzień naprawdę dużo się tam dzieje, zwłaszcza w licznej rodzinie! Poza tym żółty pobudza metabolizm, więc jest kolorem idealnym w miejscu, w którym spożywa się posiłki. Jadalnia zwykle stanowi integralną część salonu lub wydzieloną strefę w kuchni. Dlatego odcień żółtego musi korespondować również z innymi funkcjami danego pomieszczenia. Najtrudniej będzie podjąć decyzję w przypadku aranżacji o wielu zastosowaniach i małym metrażu np. salonu z aneksem kuchennym, częścią jadalnianą i dodatkowo – miejscem do spania. Jeżeli jesteśmy wielbicielami żółtego koloru, a dysponujemy wnętrzem o takim charakterze, zdecydujmy się na zgaszone warianty żółcieni przełamane brązem lub beżem. Wspomniany już odcień musztardowy, kurkumy lub nawet ochry w towarzystwie kolorów ziemi – będzie rozsądnym wyborem, którego nie pożałujemy.

Sypialnia z królewskim rodowodem

Na koniec miejsce nieoczywiste, czyli sypialnia. Wydaje się, że moc żółtego zupełnie nie sprawdzi się w przestrzeni przeznaczonej do wyciszenia i wypoczynku. Jeżeli nie chcemy zakłócić głównej funkcji pomieszczenia, pomalujmy na żółto tylko jedną ścianę, wybierając odcienie pastelowe oraz zgaszone. Połączmy żółcienie z paletą beży, jasnym niebieskim i zielenią. A jeżeli pokusimy się o złote dekoracje, możemy uzyskać efekt sypialni z… królewskiej komnaty. Jeśli taka stylistyka nie jest dla nas, postawmy na „swojskie” dodatki: wiklinę, jutę i naturalne tekstylia, nadające pomieszczeniu rustykalny wyraz.

Supreme Poradnik